Jaka pasta termoprzewodząca jest najlepsza? Ranking past termoprzewodzących 2024
Spis treści:
- Najlepsza pasta termoprzewodząca – ranking 2024/2025
- Thermal Grizzly Kryonaut
- Arctic MX-6
- Genesis Silicon 851
- Thermal Grizzly Aeronaut
- Noctua NT-H2
- Cooler Master MasterGel Pro V2
- Gembird 15g
- Natec Husky
- Jaka pasta termoprzewodząca – czym kierować się przy wyborze?
- Kiedy wymieniać pastę termoprzewodzącą?
- Najlepsza pasta termoprzewodząca – podsumowanie
Pasta termoprzewodząca do procesora lub rdzenia graficznego potrafi wzbudzać kontrowersje wśród użytkowników PC. W sieci nie brakuje polemik dotyczących tego, jaka pasta będzie najlepsza: relatywnie droga propozycja od renomowanego producenta, czy może opcja tania jak barszcz od marki „no-name”. Bez względu na wybór: pasta termoprzewodząca to absolutny must-have do nałożenia na IHS procesora lub rdzenia graficznego.
Nie ma tu pomyłki – pasta termoprzewodząca powinna łączyć nie tylko CPU z podstawą chłodzenia, ale także GPU, które znajduje się na karcie graficznej. Choć w tym drugim przypadku, kupując nową kartę graficzną, przynajmniej na początku nie musimy się tym martwić. Powróćmy jednak do meritum: jeżeli zastanawiasz się nad doborem właściwej pasty termo do swojego PC, to jesteś w dobrym miejscu. W artykule podpowiemy Ci nie tylko sprawdzone propozycje, ale odpowiemy też na wiele kwestii związanych pastami do przewodzenia ciepła.
Najlepsze pasty termoprzewodzące
Najlepsza pasta termoprzewodząca – ranking 2024/2025
Jaką pastę wybrać, aby spełnić nasze oczekiwania i skutecznie odprowadzać ciepło z układu? Poniżej przygotowaliśmy kilka propozycji, które spełnią oczekiwania entuzjastów niskich temperatur. I to zarówno tych, którzy uwielbiają żyłować swoje układy podczas OC, jak i zwyczajnych użytkowników, którzy szukają taniej pasty termoprzewodzącej.
Thermal Grizzly Kryonaut
Ta pasta termoprzewodząca Thermal Grizzly w zasadzie jest propozycją dla każdego: począwszy od „każualowego” gracza, po ultraentuzjastę OC. A co równie ważne: nie wymaga potężnej inwestycji finansowej – 1 gram tej pasty dostaniemy już za około 35 złotych. Udało się więc połączyć tu doskonałą wydajność z sensowną ceną, co nie jest standardem w segmencie najlepszych past termoprzewodzacych.
Jej ogromną zaletą jest bardzo wysoka przewodność cieplna na poziomie aż 12.5 W/mK. Nie będzie przesadą stwierdzić, że mamy tu do czynienia przewodnością cieplną z górnej półki. Z uwagi na ten fakt jest to propozycja często polecana overclockerom – z łatwością przekazuje generowane przez CPU/GPU ciepło dalej, pomagając w usunięciu go z układu. Polecamy ją również ze względu na długotrwałość, przy czym nawet po wielu latach nie utwardza się szybko. Bez względu na to, jakim rodzajem użytkownika jesteś: Thermal Grizzly Kryonaut spełni Twoje oczekiwania.
Arctic MX-6
Jak podsumował tę pastę Arctic jeden z naszych klientów: po aplikacji, „wkoło procesora chodzą pingwiny”, co wiele mówi o jej właściwościach. Stanowi ona ulepszoną wersję ciepło przyjętej pasty MX-4, łącząc w sobie zalety poprzedniej, dodając przy tym wiele od siebie. Jeżeli poszukujesz taniej pasty termoprzewodzącej, która nie zawiedzie oczekiwań: propozycja od Arcitca będzie najlepszym wyborem.
Starsza wersja oferowała przewodność cieplną na poziomie 8.5 W/mK – to właśnie na tym polu zaszła największa zmiana. MX-6 to aż 10.5 W/mK, co w tym segmencie cenowym stanowi prawdziwy fenomen. Przypominamy, że 2 gramy tej pasty kosztuje mniej niż 15 złotych. Polecamy ją również początkującym, którzy czują strach przed pierwszym nakładaniem pasty. Nie jest przesadnie gęsta, przez co jej nałożenie nie sprawia żadnych problemów. Idealna rekomendacja do codziennych zastosowań, choć w przypadku hardkorowego OC polecamy coś z wyższej półki.
Genesis Silicon 851
Jest spora szansa, że wielu z Was mogło nie słyszeć o tej propozycji od polskiego producenta. A to duży błąd, gdyż ta pasta termoprzewodząca Genesis wręcz powala swoimi możliwościami i ceną. I to jak najbardziej w dobrym tego słowa znaczeniu. Oferuje ona aż 13,4 W/mK przewodności cieplnej, co w naszym rankingu pokonuje nawet Kryonauta – i to znacznie. To jednak nie koniec doskonałych informacji – jej cena to zaledwie około 15 złotych za 0,5 grama. Owszem, nie jest to przesadnie dużo samej pasty w tubce, ale przy jej możliwościach to wręcz niesamowita okazja.
Jej impedancja termiczna wynosi 0 °C-in2/W, natomiast gęstość względna pasty to 2,5 g/cm3 – wszystko razem sprawia, że wielu użytkowników przekonuje się do jej możliwości i niewygórowanej ceny. Choć wciąż nie cieszy się szeroką popularnością, zdecydowanie zasługuje na więcej uznania. W zasadzie wszystko tu zagrało, począwszy od niesamowitych wręcz możliwości, po niską cenę.
Thermal Grizzly Aeronaut
Pasta termoprzewodząca Thermal Grizzly Aeronaut to wysokiej jakości produkt przeznaczony do efektywnego odprowadzania ciepła z podzespołów elektronicznych, co robi nad wyraz idealnie. Charakteryzuje się niezłą przewodnością cieplną, która wynosi 8,5 W/mK, co sprawia, że jest idealnym rozwiązaniem dla entuzjastów komputerowych oraz profesjonalistów zajmujących się budową wydajnych systemów chłodzenia. Jej konsystencja ułatwia aplikację, a po wyschnięciu nie twardnieje, co zapewnia długotrwałe działanie bez ryzyka kruszenia się.
Dzięki zastosowaniu pasty Thermal Grizzly Aeronaut można osiągnąć znacznie niższe temperatury pracy komponentów, co przekłada się na lepszą wydajność i dłuższą żywotność. Produkt ten jest również odporny na działanie wysokich temperatur oraz nie przewodzi prądu, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń elektroniki podczas aplikacji.
Noctua NT-H2
Kolejna topowa propozycja w naszym zestawieniu – pasta termoprzewodząca Noctua to doskonały wybór, również nieco tańszy niż Thermal Grizzly Kryonaut. Stanowi ulepszoną wersję pasty NT-H1, która swego czasu była jedną z najlepszych na rynku. I co ważne: nie zmieniły się tu same cyferki w nazwie, gdyż ta propozycja Noctua rzeczywiście jest wydajniejsza.
Oprócz bardzo wydajnego odprowadzania ciepła jest również doskonała podczas nakładania. Nie występuje tu irytujące „rwanie się” pasty podczas aplikacji np. szpatułką. Naszym zdaniem idealne pokrycie IHS-a tą metodą zapewnia w jej przypadku najlepsze wyniki. Doskonała propozycja, choć dziwi nas, że Noctua w jej przypadku zdecydowała się na zastosowanie taniego opakowania, które przywodzi na myśl najtańsze pasty termoprzewodzące. Tutaj zdecydowanie mamy do czynienia z wyższą ligą.
Cooler Master MasterGel Pro V2
Pasta termoprzewodząca Cooler Master, którą zaprojektowano z myślą o pracy na CPU, jak i GPU. Co więcej, producent postarał się stworzyć pastę, która nie przysporzy Ci kłopotów z nakładaniem, nawet jeśli nigdy tego nie robiłeś. Jej formułę opracowano tak, aby pastę cechowała niska lepkość, co przekłada się na łatwiejsze rozprowadzanie za pomocą szpatułki. Jej gęstość to 2,6 g/cm3, co pozwala mieć pewność, że aplikując ją to IHS-a, pasta nie będzie kleić się do pozostałych elementów.
Co jednak w przypadku samej wydajności? Dzięki przewodnictwu cieplnemu na pozimie 9 W/mK, mamy pewność, że propozycja CM jest wydajną opcją. Owszem, przyjdzie za nią zapłacić nieco więcej, ale szukając wysokiej jakości pasty termoprzewodzącej, ten model ma wiele argumentów, które przekonują do zakupu.
Cooler Master MasterGel Pro V2
Gembird 15g
Prawdziwy budżetowiec, który sprawdzi się w przypadku mniej grzejących się procesorów, w dużej liczbie sztuk. Jeżeli szukasz pasty, która szybko się nie skończy, a do tego jest tania, to niniejsza pasta termoprzewodząca Gembird trafi w Twoje gusta. Jej zaletą jest pojemność (aż 15 gramów) i niska cena – za tak dużą ilość trzeba zapłacić zaledwie około 15 złotych. Gdzie jest zatem haczyk?
Mamy tu do czynienia z pastą silikonową, zatem częstsza wymiana będzie tu niezbędna. Przewodność cieplna na poziomie 4,63 W/mK eliminuje ją z OC, ale nie z codziennego użytkowania. Jeżeli chcesz zakupić więcej pasty na długi czas, którą łatwo się rozprowadza, a do tego jest sensownie wyceniona, to propozycja od Gembird będzie warta rozważenia.
Natec Husky
Na początku wspominaliśmy o paście taniej jak sam barszcz – pora teraz ją zaprezentować. Pasta termoprzewodząca Natec to zdecydowanie coś, co przemówi do oszczędnych. Jest to jedna z najtańszych opcji dostępnych na rynku – 4 gramy produktu będą nas kosztować… 6 złotych. Nie powinniśmy jednak oczekiwać cudów, gdyż Husky to w zasadzie dolna granica past rekomendowanych na procesor. Zupełnie nie sprawdzi się w OC, można ją jednak polecić do najbardziej podstawowych zestawów komputerowych w dużej liczbie, które spełniać będą podstawowe zadania.
Jest tak dlatego, gdyż oferuje ona zaledwie 4,63 W/mK przewodności termicznej, będą przy tym stosunkowo gęstą (aż 3,15 g/cm3). To jedna z najtańszych past, które możemy z czystym sercem położyć na podzespół wymagający odprowadzania ciepła. Sprawdzi się w przypadku niewymagających użytkowników, jak i serwisów, gdzie pastę wymienia się w dużych ilościach, np. podczas testowania pracy komponentów.
Jaka pasta termoprzewodząca – czym kierować się przy wyborze?
Jeżeli chcesz dokonać zakupu pasty termoprzewodzącej na własną rękę, musisz zwrócić uwagę na kilka istotnych czynników. Aby zakup nie okazał się błędem, warto mieć odpowiednią wiedzę na temat tego rodzaju produktów. Poniżej przygotowaliśmy najważniejsze czynniki i właściwości past termoprzewodzących.
Przewodność cieplna
Jeden z najważniejszych czynników, który definiuje wydajność danej pasty. W skrócie: im więcej, tym lepiej. Przewodność cieplna mierzona jest w watach na metr-kelwin (W/mK) i wskazuje, jak efektywnie pasta może przenosić ciepło z CPU lub GPU do chłodzenia. Wyższa przewodność cieplna oznacza lepsze odprowadzanie ciepła, co jest kluczowe dla utrzymania optymalnych temperatur i zapobiegania przegrzewaniu się. Dla systemów o wysokiej wydajności lub podkręconych, warto szukać past termicznych o przewodności powyżej 8 W/mK. Z drugiej strony, do ogólnych zastosowań i lekkiego grania, niższa przewodność cieplna w zakresie 5,5 do 8 W/mK powinna być wystarczająca.
Przewodność elektryczna
Śmiało można stwierdzić, że 99% past termoprzewodzących na rynku nie przewodzi prądu. Istnieje jednak pewne ryzyko, że natrafimy na niskiej jakości pastę, która przewodzi prąd. Owszem, takie przypadki to istna rzadkość, ale jeżeli będziemy mieli pecha, możemy stać się jej posiadaczem, nie mając takiej świadomości. Efekt jej nieuważnego nałożenia poza obręb IHS-u? Zniszczenie procesora lub płyty głównej przez zwarcie, jeżeli część pasty trafi poza obszar roboczy. Zawsze upewnijmy się, że pasta, która wybieramy jest bezpieczna. Po prostu, dla spokoju ducha.
Łatwa aplikacja
Wielu użytkowników obawia się nakładania pasty termo na procesor lub GPU, choć w tym drugim przypadku jest to nieco łatwiejsze. Jeżeli do nich należysz, warto wybrać pastę, która będzie łatwa w nakładaniu. Dobrym wyborem będzie pasta sprzedawana razem ze szpatułką do równomiernego rozprowadzania. Dodatkowo, niektóre pasty termiczne mają mniej gęstszą konsystencję, co ułatwia ich rozprowadzenie.
Budżet dostosowany do potrzeb użytkownika
Pasty termoprzewodzące, jak udowodniliśmy powyżej, potrafią znacznie różnić się od siebie ceną. Począwszy od 6 złotych, aż po ceny trzycyfrowe – należy tu pamiętać, że nie zawsze najdroższa propozycja będzie najlepszym wyborem. Owszem, spełni swoje zadanie lepiej niż najtańsza, ale taki zakup może być przesadą. Zwłaszcza gdy nie zajmujemy się overclockingiem – do zwykłego użytkowania PC na procesorze, który nie ma zwyczaju się grzać, wystarczy tania pasta. Nawet do bardziej wydajnych gier PC najlepszą opcją będzie pasta w cenie 30, maksymalnie 50 złotych. Droższe propozycje rekomendujemy tym, którzy uwielbiają podkręcać kartę graficzną i procesor.
Ważne!
Wiele rodzajów chłodzeń powietrznych lub AiO sprzedawanych jest z fabrycznie nałożoną pastą. Zabieg ten oszczędza nam pracy, ale z reguły odradzane jest korzystanie z fabrycznej pasty – dlaczego? Niekiedy producent nie dzieli się informacją co do jej rodzaju (co może świadczyć o wyborze niskiej jakości pasty), jednak główny problem tkwi gdzie indziej. Często od nałożenia pasty do zakupu mija wiele miesięcy. W trakcie ich trwania pasta ulega nadmiernemu wietrzeniu i schnięciu, co pogarsza jej właściwości. W takim przypadku rekomendujemy zmycie pasty i nałożenie świeżej porcji, która była odpowiednio zabezpieczona w tubce.
Kiedy wymieniać pastę termoprzewodzącą?
Raz nałożona pasta nie jest wieczna – dotyczy to każdego egzemplarza bez wyjątku, choć te lepsze mają wydłużoną żywotność. Z uwagi jednak na środowisko pracy (wysokie temperatury), jak i wysychanie samej pasty, z czasem traci ona swoje właściwości. W wielu przypadkach może twardnieć, co sprawia, że przestaje przewodzić ciepło. Pasta musi zachować półpłynną strukturę, aby móc odprowadzać ciepło generowane przez podzespół.
Kiedy więc należy ją wymienić? Każdy producent podaje trwałość swojego produktu, niekiedy jednak nie mamy dostępu do tej wiedzy, gdy np. nie wiemy, jaki rodzaj pasty został nałożony. Z reguły przyjmuje się więc, że około 3-4 lata to czas, po upływie, którego należy wymienić pastę.
Czy pasta termoprzewodząca, która straciła swoje właściwości da o tym znać? Najpewniej nie zostanie to przez nas przeoczone – wentylatory układu chłodzenia będą pracować na wyższych obrotach (robiąc większy hałas), wydajność spadnie, a oprogramowanie zaalarmuje nas o podwyższonych temperaturach. Będzie to wyraźny sygnał na to, że najwyższa pora wymienić pastę na świeżą.
Najlepsza pasta termoprzewodząca – podsumowanie
Wiesz już, jaką pastę termoprzewodzącą wybrać, aby spełnić swoje oczekiwania i nie przepłacić. Odpowiedni model zaoferuje wysoką jakość i należycie odprowadzanie ciepła z układu, dostosowane do potrzeb. Jeżeli to Twoja pierwsza wymiana pasty, polecamy Ci nasz artykuł jak wymienić pastę termoprzewodzącą. Dowiesz się z niego wszystkiego, co trzeba wiedzieć przed podjęciem się tego zadania.
Komentarze (2)